Piszę z dwóch powodów:
Po pierwsze, proszę nie brać sobie do serca pojawiających się ostatnio w korespndencji głosów oburzenia z powodu Pani takich lub innych słów czy zachowań publicznych. Te panie, w swej pretensjonalnej wyniosłości, wybrażją sobie, że nadzieją Panią na szpilkę i wyszydzą. Nie zdają sobie sprawy, że pani poglądy podzielają miliony Polaków, tylko ich słowa nie przebijają się tak mocno. Jest Pani ich głosem i wypowiada też ich przekonania. Proszę to w ich imieniu kontynuować. Nazywać rzeczy po imieniu. Nie dajmy sobie odebrać wolności wypowiedzi i mówienia swoim głosem.
Do drugie, pięknie zapisała Pani pamięć o Tesi. Zachowała ją Pani w ten sposób i ocaliła.Jak nas już wssytkich nie będzie to pamięć o Tesi pozostanie przynajmniej na tych stronach. Pokłon.