Pani Krystyno,
jak co roku, pracownicy firmy w której pracuję, przygotowują Szalchetną Paczkę. W tym roku wybraliśmy starszą samotną panią z Warszawy, byłą pielęgniarkę. Oprócz kluczowej pomocy, czyli żywności, odkurzacza czy nowego łóżka pani poprosiła o coś, czym po prostu musiałam sie z Panią podzielić. Na końcu formularza z potrzebami jest taki dział "szczególne upominki", czyli coś, co można podarować PO zapewnieniu tych podstawowych potrzeb. I w tym dziale u tej Pani jest "wyjście do teatru, jak już będą otwarte". Bardzo mnie to wzruszyło, uradowało, musiałam Pani o tym napisać. Że kultura i sztuka SĄ ważne. Mój voucher też czeka na wymianę. A ta Pani oczywiście dostanie od nas bilet otwarty do Pani teatru.
Pozdrawiam serdecznie, życzę siły i spokoju, mimo wszystko. Będzie dobrze!
Serdeczności, Marta