Napisała tu pani słynna klakierka Zuzia o koczowaniu ludzi czekających na szczepienie. Co za pogarda...
Tak, moja 77-letnia Mama koczuje myślami cały czas, aby móc się jak najszybciej zaszczepić.
Wie też jednak, że lekarze i pielęgniarki mają pierwszeństwo, bo aby Ona mogła przeżyć, to ich istnienie jest niezbędne.
Ale koczuje w myślach. Czeka na 15 stycznia, aby móc się zapisać DO KOLEJKI.
Magdalena Jeszke