Kochana Pani Krystyno
Wczoraj w TVP Kultura był film dokumentalny „Still Alive” - o Krzysztofie Kieślowskim. Maria Zmarz - Koczanowicz zrealizowała go na 10 rocznicę śmierci reżysera. Oglądałam z łezką w oku. I wypowiadali się jego przyjaciele reżyserzy, aktorzy, m.in.: Wim Wenders, Agnieszka Holland, Sławomir Idziak, Jacek Petrycki, Grażyna Szapołowska, Tadeusz Sobolewski, Irene Jacob i Zbigniew Preisner. Wykorzystano też wypowiedzi samego bohatera, a w tym opowieść o jego wizji kina. Film jest bogato ilustrowany archiwaliami i dziełami twórcy. I w tym filmie była również Pani i Pani mąż z kamerą … wspaniały film, wspaniały człowiek i ciekawe spotkanie z jego przyjaciółmi … Widziała Pani ten film? Polecam.
Trudne i głębokie są Jego filmy, ale lubię do nich wracać …
Pani Krystyno, rozbawił mnie Pani podpis pod zajęciem ptaków „ wracają, ale się zdziwią”. Uwielbiam Pani dowcip, ale Maćka Stuhra również.
Uważam, że to wspaniały aktor, a jego poczucie humoru kupuję.
No cóż, niech wracają te wszystkie nasze ptaszki, niech się trawka zacznie zielenić, niech słoneczko już nas troszkę ogrzewa, to zrobi się przyjemniej. Tradycyjnie miłej wiosny życzę i przesyłam wakacyjnego, młodego bocianka, który uczy się klekotać. Spotkałam go na Kaszubach.
P.S. Nie wiem, czemu zdjęcie takie małe wyszło, ale większe nie chciało się wkleić, może kiedyś się nauczę .
Serdecznie pozdrawiam, Zuzanna