Proszę opuścić swój umoralniający matrix. Wszystko zostało upublicznione w książkach, wywiadach i artykułach prasowych. Między innymi przez samą córkę Osieckiej. Oceniam więc, bo mam do tego prawo jako odbiorca tych PUBLICZNYCH treści. Białoruś i Radio Maryja to nie tu.
I nikogo nie skreślam jako artysty, ale żadne - nawet największe w całym kosmosie - dzieła artystyczne nie są dla mnie usprawiedliwieniem dla porzucenia dziecka. Szczególnie z powodu ochoty na kolejnego kochasia.
I choć wywołuje to u Pani święte oburzenie, to nic nie zmieni mojego stanowiska, że ja z taką wyrodną mamunią nie umiałabym się przyjaźnić, kawkować, plotkować i jeździć do Bułgarii na wczasy. Taka jędza jestem nienormalna.
Saba