Pani Jando Kochana,
nie wymyślę nic nowego - włączyłam sobie Panią, niestety z podcastów. Słucham. Białoszewski. Iwaszkiewicz. Wajda. Głosy, Pszoniaka, Pani, Wszystkich. Stare przedstawienia. Fredro. Zapolska. I tak cały dzień.
Jestem na lekarskim. 10 dni po szczepieniu nauczycielską szczepionką. Byłam bardzo chora. Wysoka gorączka, ostre wymioty, brak sił. Normalnie. Wszyscy mówią, że spoko - doba, i przejdzie. Poszłam do roboty i tydzień przewracałam się o własne nogi, bredziłam, zapominałam. W sobotę, kulturalnie, weekend, dostałam bólu i gorączki. Zapalenie otrzewnej, skierowanie do szpitala. Usłyszałam o śmierci nauczycielki po szczepionce. I siedzę z Panią. I słucham.
Co tu mówić.
Pozdrawiam
a